Streszczenie rozważań z niedzielnej Szkoły Słowa Bożego 16 lutego 2014r.: przypowieść o zaproszonych na ucztę i o stroju weselnym.
W przypowieści tej Pan Jezus zaprasza nas i stara się pozyskać każdego na ucztę - to ostatnie dni Jego ziemskiego życia. Posługuje się podobieństwem Królestwa Niebios do uczty weselnej pewnego króla, który wyprawia wesele swojemu synowi. Zaproszeni przez niego goście nie chcieli przyjść, obawiając się o swoje role i handel, choć wszystko było gotowe.
Jezus nie krytykuje bogactwa, lecz ukazuje że może ono powodować myślenie, iż już Pana Boga nie potrzebujemy.
Co w naszym życiu przesłania Boga? Jakie zajęcia, nawyki,pasje, które nie pozwalają rozwijać się duchowo?
Król ponawia zaproszenie uznając, że niegodni byli pierwsi zaproszeni. Posyła służbę, by zaprosili każdego kogo napotkają, dobrych i złych, aby napełnić salę weselną gośćmi.
Pan Jezus wciąż kieruje swoje zaproszenie do nas, przynagla nas, pokazując, że jeśli nie zajmiemy swojego miejsca, to zrobi to ktoś inny. Jezus jednak nie rezygnuje z nikogo. Czy przyjmuję Jego zaproszenie?
W czasie wesela przychodzi król by przypatrzeć się, jak kto jest ubrany, czy przywdział szatę weselną.
Jeśli nie, to pyta, jak się tu dostał i każe takiego związać i wyrzucić.
Pan Bóg nie jest pobłażliwy, a miłość Boża nie wyklucza wymagań.Nie wystarczy pomyśleć sobie: mam Boga w sercu.Nie wystarczy wierzyć, jeszcze trzeba przyjść. Przyjść na Eucharystię. Przyjść ze znakiem białej szaty chrztu świętego i ubrać się w łaskę uświęcającą.
Jest to przypowieść o każdym z nas,abyśmy nie byli letni w swej wierze, lecz pielęgnowali swoją przynależność do Boga.
Choć liczni byli zaproszeni na wesele nie wszyscy na nim zostali. To Boska tajemnica kto będzie powołany, a nasz wybór dokąd pójdziemy.
Czy chcemy być na weselu ?
Marzena